Kolekcja pod patronatem profesora Normana Daviesa.
Marsz Armii Andersa nie ma sobie równych w historii: sto dwadzieścia tysięcy ludzi przeszło dwanaście tysięcy kilometrów. Rozsypani po „nieludzkiej ziemi” Polacy stawili się na wezwanie generała Andersa, licząc na ocalenie. Granice Związku Sowieckiego przekraczali z nadzieją na powrót do domów. Gdy zwyciężali Niemców pod Monte Cassino, Ankoną i Bolonią, wiedzieli już, że nadzieje te pozostaną niespełnione. To oni stali się namiastką wolnej Polski. Żołnierzom towarzyszyli cywile: dzieci, kobiety, starcy. Wszyscy oni próbowali normalnie żyć: działały szpitale, szkoły, sierocińce. Trudy ich marszu, codzienne rozterki, poświęcenie w boju, drobne radości i wielkie dramaty składają się tę na opowieść o jednym z najbardziej niezwykłych rozdziałów II wojny światowej. W kolekcji „Szlak Andersa” pokazujemy ogromną różnorodność ludzi dowodzonych przez generała Andersa, cały wachlarz ich uczuć i przeżyć. W każdym z 40 tomów zamieszczono nieznane relacje świadków, niepublikowane dotąd materiały archiwalne oraz zdjęcia dokumentujące jeden z najbardziej niezwykłych rozdziałów II wojny światowej.
Ostateczna decyzja o skierowaniu 2 Korpusu na front włoski zapadła 7 grudnia 1943 r. Jak pisze w Szlaku nadziei Norman Davies: „Przez ponad dwa lata przywódcy alianccy obawiali sie? wysyłania transportowców z żołnierzami z Egiptu do Europy, ponieważ trasa była zbyt niebezpieczna. Pod koniec roku zagrożenie znacznie sie? zmniejszyło i transportowce zaczęły kursować. Polacy z 2 Korpusu dołączyli do Nowozelandczyków i Hindusów, którzy mieli zostać wysłani z Aleksandrii jako posiłki na front włoski”. W lutym 1944 r. odbyła się operacja przeniesienia oddziałów drugiego rzutu Armii Polskiej na wschodzie, z Palestyny do Egiptu. Przed nimi była Ankona, Monte Cassino i na końcu kampanii Bolonia. Żołnierze ci wyruszyli na bój z Niemcami „z podniesionym czołem i czystym sercem” w przekonaniu, że krew przelana we Włoszech doprowadzi ich do Niepodległej Polski.
Na okładce: W wielkiej sieci świata wszyscy są połączeni i szczęście jednej osoby wpływa natychmiast na innych.
Życie nie zawsze układa się tak, jak byśmy chcieli. Bywa skomplikowane, zwłaszcza gdy wyobraźnia zaczyna pracować na naszą niekorzyść. Historia Zuzy, Natalii i Jagody to opowieść o tym, jak bardzo możemy się mylić w ocenie życia innych ludzi i swoich problemów. A także o miłości, ukrytych pragnieniach, drugich szansach i kobiecej przyjaźni, która daje siłę, by uwierzyć, że szczęście może być wyborem, nie przypadkiem.
Inni mają lepiej to idealna lektura dla tych, którym wydaje się, że życie sąsiadów, znajomych, wszystkich bliskich i dalekich „innych” jest bardziej kolorowe i dla tych, którzy potrzebują zachęty, by ruszyć z miejsca. Warto przyjrzeć się historiom bohaterek, by na co dzień nie ulegać iluzjom, a walczyć o to, co jest dla nas naprawdę ważne.
Krystyna Mirek - jest autorką powieści obyczajowych, które czytelniczki kochają za wartką akcję, ciepły humor i życiowe obserwacje. Napisała już ponad dwadzieścia powieści, które ciesząsię niesłabnącym powodzeniem i zdobywają listy bestsellerów. Pisanie było jej pasją, stało się także zawodem i sposobem na realizację marzeń. Z wykształcenia jest polonistką wiele lat pracowała w szkole. Prywatnie żona i mama czwórki dzieci.
Naomi Carson to młoda kobieta po traumatycznych przejściach, której dzieciństwo zostało rozdarte przez szokującą zbrodnię. Mogło ją to zniszczyć, ale Naomi znalazła w sobie siłę, by przetrwać, i poświęciła się swej pasji - fotografii, dzięki której mogła jeździć po całym świecie i robić zdjęcia. Teraz jednak postanowiła wreszcie zapuścić korzenie. Piękny stary dom na skarpie wymagał remontu, ale Naomi poznała w miasteczku nowych przyjaciół, którzy zgodzili się jej pomóc, między innymi Xandera Keatona - przystojnego, irytującego mężczyznę, zdeterminowanego, by zdobyć jej serce. Gdy jednak Naomi zaczyna planować przyszłość, dogania ją przeszłość. Ktoś w miasteczku zna jej przerażającą tajemnicę - i nie pozwoli jej o tym zapomnieć. Naomi musi odkryć tożsamość swego prześladowcy, zanim będzie za późno.
Kiedy kończy się miłość, która miała być na zawsze, Agnieszka szuka schronienia w ciepłym i bezpiecznym rodzinnym domu. Powoli stara się oswoić rzeczywistość w Drawnie, sennym miasteczku na Pojezierzu Pomorskim. Wraca do pracy w redakcji miejscowej gazety, odnawia stare przyjaźnie i na nowo odkrywa miejsca z przeszłości. Sielankowy spokój małej miejscowości nad pięknym jeziorem Zgubie okazuje się jednak pozorny. Agnieszka przez przypadek odkrywa skrzętnie skrywaną tajemnicę jednego z miejscowych prominentów. W tropieniu afery pomaga jej Johan, Holender o polskich korzeniach, romantyczny właściciel ukrytej wśród pomorskich lasów i jezior Wyspy Czarnego Łabędzia. Czy Agnieszka odnajdzie szczęście w Polsce? Czy będzie umiała zapomnieć o Holandii? I kto jest nadawcą tajemniczych pocztówek z Amsterdamu, które przypominają jej o najpiękniejszych chwilach w mieście tysiąca mostów i kanałów? Ciepła, refleksyjna, optymistyczna opowieść o prostych wartościach, które bez względu na miejsce i czas przypominają nam, jak mądrze żyć. Kontynuacja debiutanckiej powieści ''Do jutra w Amsterdamie”.
Koralia ma czterdzieści dwa lata i czterdzieści dwa powody, by zmienić swoje życie. Oraz jeden dodatkowy, który wywraca jej świat do góry nogami. Tytus jest osiemnaście lat młodszy. Kiedy ona zdawała maturę, on własnie się rodził. I jeszcze jedno – jest synem jej najlepszej przyjaciółki. Co w życiu jest ważniejsze? Przyjaźń czy miłość? Czy naprawdę trzeba wybierać? „Troje na huśtawce” to współczesny romans obyczajowy, spisany w formie pamiętnika, opowiedziany z dystansem, ironią i dużą dawką emocji.
Jeśli przyjmiemy, że życie jest windą, która zatrzymuje się na każdym piętrze, a potem jedzie dalej, to wszystko można sobie bardzo prosto wytłumaczyć. Piętro z napisem małżeństwo zostało przeze mnie opuszczone, a ja znowu przesuwam się w górę.
Obecnie wysiadłam na poziomie „romans z młodszym”.
Wioleta, przerażona perspektywą natychmiastowego wyjazdu do Włoch, ucieka przed Paolem z Moreny, co staje się dla niej początkiem serii nowych kłopotów, od wplątania w morderstwo po usiłowanie gwałtu. Przy okazji dowiaduje się o sobie i swoim pochodzeniu rzeczy, o których nawet nie śniła. Nabiera przekonania, że jej pojawienie się w domu Irminy i Zuzanny wcale nie było skutkiem ciągu przypadków, lecz czyjejś przemyślanej akcji. Jaką rolę w tym wszystkim gra tajemniczy sąsiad Moreny?
Irmina jest prawie osiemdziesięcioletnią kobietą mieszkającą samotnie w Morenie. Przygarnia pod swój dach daleką krewną – Zuzannę. Wynajmują też pokój Wiolecie - kelnerce w restauracji należącej do Biernata. Rodzina tego ostatniego, pomimo upływu kilkudziesięciu lat, nie ustaje w wysiłkach, aby przejąć wymagający remontu świdermajer. W willi pojawia się Paolo – tajemniczy Włoch przywołujący w Irminie wspomnienia o Giuliu. I jak on nagle znika...
Właścicielki Moreny dowiadują się, że otwocka policja zatrzymała pewnego oszusta naciągającego naiwnych klientów na poważne sumy. W dodatku Włocha. Poszlaki wskazują, że jest nim Paolo Vecchi, domniemany członek rodziny Ludwigów, który uciekł z USA przed policją. Informacja załamuje Zuzannę. Tymczasem Wioleta daje Paolowi niepodważalne alibi. Czyżby w Warszawie było dwóch Włochów używających tego samego nazwiska? Jeśli tak, Moreną zainteresowany jest znacznie większy krąg osób sądziły Irmina i Zuzanna.
Lata 50-te ubiegłego wieku. W czasie Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów w Warszawie Irmina poznaje Giulia z Turynu i zakochuje się w nim. Parą interesuje się Urząd Bezpieczeństwa, a w szczególności adorator dziewczyny i były sąsiad, który ma apetyt nie tylko na nią, lecz również na willę w podwarszawskim Kornelinie, w której mieszka dziewczyna wraz z rodziną. Wkrótce po ślubie Irminy i Giulia, pan młody znika bez śladu. Ekstremalny przypadek niestałości w uczuciach? A może coś innego zmusiło młodego Włocha do rozpłynięcia się w powietrzu?
Irmina i Zuzanna lecą do Kanady. Starsza z kobiet chce spotkać się z umierającym bratem. Młodsza – wypełnić zobowiązanie, dzięki któremu stała się współwłaścicielką i zarządcą kornelińskiej willi. Na łożu śmierci stryj wyjawia jej sekret rodziny Ludwigów. Dziewczyna nabiera pewności, że pojawienie się w Morenie tajemniczego Paola Vecchiego nie miało ani trochę znamion przypadku.